Wykład po Pujy

(Włochy)

Feedback
Share
Upload transcript or translation for this talk

Wykład po 16-tej Pujy do Sahasrary, skierowany do Sahaja yoginów, 4 maja, 1986, Madesimo, Alpe Motta, Włochy.

To są pieśni śpiewane w Himalajach i to, że śpiewa się je tutaj to coś naprawdę niezwykłego, nieprawdaż? Przywieźli je aż tutaj, żeby je tu śpiewać. Myślę, że wygłosiłam wam już bardzo, bardzo długi wykład i mowę, jak wy to nazywacie, a niektóre reakcje były bardzo dobre i niektórzy mogli ją przyswoić bardzo dobrze, ale mówiono Mi, że niektórzy spali. Takie rzeczy dzieją się z powodu negatywności. Musicie walczyć ze swoją negatywnością, bo negatywność jest czymś, co zadaje pytania, ponieważ kiedy mówię, to mówię Prawdę, absolutną Prawdę, ale ona zadaje pytania i zastanawia się. Kiedy ona zaczyna się zastanawiać, nic nie wchodzi do głowy, dlatego, że pozostajecie z wcześniejszym zdaniem i nie jesteście w teraźniejszości, więc to wszystko sprowadza się do czegoś w rodzaju ucieczki i wtedy zasypiacie. Podczas gdy starałam się dzisiaj jak mogłam, aby wprowadzić was na poziom waszego świadomego umysłu. Musicie być świadomi, musicie być czujni i o to właśnie chodzi, że dopóki nie jesteście świadomi, nie możecie wzrastać. Żadna anormalna osoba nie może wzrastać. Musicie siebie unormować. Tak wielu z was miało w sobie mnóstwo rzeczy anormalnych, które zostały uwypuklone i wyrzucone i wielu zostało oczyszczonych, ale teraz, jeśli jeszcze są tacy, którzy się z tym ociągają, oni muszą to wypracować. Nie mogą wciąż tego usprawiedliwiać. Zwykle negatywne osoby przyciągają negatywną osobowość. Zatem, jeśli macie w sobie jakąkolwiek negatywność, nigdy nie powinniście siedzieć obok negatywnej osoby, nigdy nie zbliżajcie się do takiej osoby, trzymajcie się z daleka i trzymajcie się pozytywnej osoby, tak jak powiedziałam, trzymajcie się i wspierajcie waszych liderów nie dyskutując, bez kwestionowania, ale problem polega na tym, że zaczynacie walczyć ze swoim liderem. Jeśli lider coś do was powie, dyskutujecie z liderem i kłócicie się z liderem, a wtedy koniec Ja mówię poprzez liderów, więc nie kwestionujcie tego. Jeśli będziecie kwestionować, wtedy będzie problem. Musicie trzymać się swoich liderów, którzy są pozytywnymi ludźmi. I jeśli zaczniecie ich kwestionować, wtedy nigdzie nie zajdziecie, nie będzie połączenia pomiędzy wami a Mną. A tak jest wszędzie, powiedzieli Mi, że tak jest w Szwajcarii, we Francji jest teraz lepiej, przedtem też tak było, wszędzie, oprócz Włoch. Myślę, że Włochy mają najlepsze rezultaty. Nie walczcie ze swoimi liderami; nie kłóćcie się z nimi. Nie krytykujcie Sahaja Yogi, co możecie powiedzieć? Co wiecie? Jak możecie krytykować? Jaka jest wasza wiedza? Czy kwestionujecie waszego nauczyciela chemii, kiedy mówi, że wodór ma dwa atomy albo jeden atom? Kwestionujecie? I kiedy zaczynacie to robić poprzez wasze ego, zostajecie wyrzuceni ze sfery ewolucji.

Więc nie krytykujcie, tylko słuchajcie i próbujcie to przyjąć. To wszystko są mantry – przyjmijcie je do wewnątrz. Zamiast tego zaczynacie krytykować, kłócić się z liderami, dawać im rady, proszę nie róbcie tego, natychmiast przestańcie. To nie jest polityka, gdzie każdy może doradzać, każdy ma coś do powiedzenia. Przeważnie takie właśnie są buce; tylko ludzie, którzy mają buce ciągle doradzają, i wygłaszają swoje opinie. I wciąż są przeciwko liderom. Powiedziałabym, że szczególnie chodzi o starszych ludzi, dlatego że czasem jesteście starsi od liderów, to uważacie, że macie prawo korygować liderów, ale to nie tak. W Sahaja Yodze, nie chodzi o to, ile macie lat, ale na ile jesteście rozwinięci.

Więc, kiedy zaczynacie kwestionować waszych liderów i krytykować ich zachowanie czy coś takiego, pyskować czy podsuwać im swoje pomysły, to koniec z wami. To jest jak połączenie. Powiedzmy, że jest połączenie pomiędzy czakrami i komórkami, tak to ujmijmy. Jeśli zanegujecie czakry, to jak można to wypracować, ponieważ Ja jestem z nimi połączona a poprzez nich wy jesteście połączeni. Gdy zaś im zaprzeczycie, wtedy wypadacie. Ja wiem, co robić z liderami, Ja ich wybieram, Ja ich ustawiam, organizuję, zmieniam. Wiem co robić. Zatem wy ludzie ich nie podważajcie, to nic innego, jak tylko wasze ego. W Indiach w ogóle tak się nie dzieje, nie dzieje się. Kiedy Matka kogoś wyznaczyła, to zostaje zaakceptowane, ponieważ dla nich to jest Prawda, której poszukiwali. Wszystko inne to bzdury, to są wszystko komplikacje i dlatego, że jesteście tacy skomplikowani, inne rzeczy wydają się wam w porządku, myślicie, że poddajecie swoje osobowości. Wcale nie. To jest rozwój, poddawanie siebie esencji życia, witalności, witalnej sile życia, poddajcie się, akceptujcie więcej, akceptujcie więcej. To ego nigdy nie pozwoli wam, aby cokolwiek przyswoić. Uważajcie na to. To nie pozwoli wam spać; to nigdy nie da wam pokoju. To nigdy nie pozwoli wam wzrosnąć; nigdy nie doprowadzi was do waszego celu, więc poddajcie to wasze ego. Zatem, jedno muszę wam powiedzieć: nie walczcie, nie kłóćcie się, nie kwestionujcie, nie krytykujcie waszych liderów to po pierwsze, w przeciwnym razie zostaniecie odcięci. Bądźcie mu życzliwi. Starajcie się go wspierać, spytajcie czego chce, jakiej potrzebuje pomocy. Im bardziej się do niego przywiążecie, im bliżej niego będziecie, tym więcej otrzymacie. Ale widzicie, ludzie są wyjątkowo marnotrawni. Zmarnowali swoje życie przez narkotyki, to, tamto, cały ten nonsens; a kobiety mają kolejny zły nawyk, plotkowanie. Chcą plotkować, plotkować o tej osobie, krytykować tamtą osobę. Plotkowanie to bardzo zły nawyk u kobiet. Ja nigdy nie zważam na tego, kto plotkuje i nie lubię osoby, która plotkuje, więc nie plotkujcie o rzeczach, mówiąc powierzchownie, frywolnie o innych. Nie musicie być wykształceni, nie musicie pochodzić z bardzo dobrej rodziny, nic nie jest potrzebne. Tak długo jak jesteś Sahaja yoginem. Możesz być diamentem, ale pozwól jednak oszlifować się jak diament. Pozwól!

Więc reakcja niektórych ludzi była bardzo dobra oni wchłonęli to, co powiedziałam, przyjęli wszystko do wnętrza, ale niektórzy z nich zasnęli.

Więc ci, którzy się wtedy zmagali, mogli tego nie zrozumieć – to jest bardzo trudny temat – powiedziałam wam, że to bardzo subtelny temat, ale nie szkodzi. Ale ci, którzy tak się zachowywali powinni zadbać o siebie, powinni dowiadywać się. Odkryłam jedną rzecz o lewo-stronnych ludziach: jeśli postawią świecę blisko ich lewego Swadishthanu, troszkę dalej i postawią świecę przed fotografią, i skierują lewą rękę do fotografii a prawą rękę położą na Matce Ziemi, to zadziała. A świeca z tyłu powinna być trochę dalej, ponieważ ona strzela, porusza się w tę stronę, w tamtą, pali się. Ci, którzy brali narkotyki, nie LSD, ale inne narkotyki, ludzie, którzy są ospali, którzy czują się senni, których mózg jest zniszczony przez narkotyk, wszyscy ci ludzie mogą bardzo z tego skorzystać. Róbcie to codziennie. Wchodząc w narkotyki, nie czuliście nigdy, że im się poddajecie, nigdy tego nie czuliście, że to było coś, co miało was całkowicie wykończyć. Wiecie, tylu ludzi zostało zabitych, tak wielu umiera, ale chcieliście to zrobić, Ja nie wiem, bo wasze ego powiedziało: „W porządku, spróbuj tego. Ty jesteś wyjątkowy, nic ci się nie przydarzy”. Tak sugeruje ego.

Więc zrobiliście tak. W porządku, to nie ma znaczenia, co się stało to się stało, wyczyśćmy to, ponieważ jesteśmy poszukiwaczami.

Więc ci, którzy naprawdę czuli się jednością podczas wykładu, bez żadnego kwestionowania, powinni wiedzieć, że dobrze sobie radzą. Ci, którzy kwestionowali, krytykowali, powinni wiedzieć, że mają ego, a ci, którzy zasypiali powinni wiedzieć, że są lewo-stronni. Lewa strona jest gorsza niż prawa strona, ponieważ prawą stronę można łatwo skorygować, jest widoczna. Jest widoczna na zewnątrz, ludzie tego nie lubią. Taka osoba jest krytykowana, każdy mówi: „On jest egoistyczny”, on jest taki to a taki. Każdy wie, że taka osoba wykończy się jak Hitler. Ale widzicie, lewo-stronna osoba wyjątkowo wzbudza wielką litość i bardzo żałujecie takiej osoby, solidaryzujecie się i przepadacie z tą osobą. One są bardziej niebezpieczne i trudne do wyleczenia, bardzo trudne. A więc, to nie jest łatwe zadanie, musimy to wypracować. Robię co tylko mogę, ale wy też powinniście Mi pomóc. Pomyślałam, że gdybyście mogli zacząć smarować odrobiną oleju swoją głowę na noc, to byłby dobry pomysł. Jako Sahaja yogini – powinniście. Myślę, że uczesanie powinno się zmienić u Sahaja yoginów. Ten nowoczesny, modny styl nie będzie nam pasować. Ponieważ, pewnego dnia wszyscy wyłysiejemy, mówię wam, i ujrzycie Sahashrarę przez ten wielki placek tutaj. Lepiej używajcie trochę oleju kokosowego, dobrze wetrzyjcie w głowę, na noc i rano. W końcu, tego tak bardzo nie widać. I czeszcie się we właściwy sposób, bo także, jak sądzę, że jeśli wasz ubiór jest jak buce, i wasze włosy są jak buce, to buce zawładną, myśląc: „Och, buc siedzi tutaj; dobrze będzie, jak chwycę się tego buca. Zatem ubierajcie się tak…Nie powinniście mieć włosów na czole, w ogóle, niech będą normalne, czeszcie je ładnie i miejcie całkiem odsłonięte czoła. Jesteśmy Sahaja yoginami. Musimy zmienić sposób ubierania; musimy zmienić nasze style. Nie możecie być modni, tak jak te głupie punki.

Więc jesteśmy pewnym typem, poprzez nasze fryzury, ludzie powinni wiedzieć, że to są Sahaja yogini.

Więc zanim zaczniecie łysieć, lepiej spróbujcie smarować wasze głowy olejem. To jest bardzo ważna rzecz, którą Sahaja yogini powinni robić. Jeśli chcecie, możecie używać nawibrowanego oleju i myślę, że oliwa z oliwek jest dobra, ale sądzę, że od oliwy z oliwek lepszy na porost włosów jest olej kokosowy. Ale czasami możecie też użyć oleju migdałowego, olej migdałowy jest także dla was dobry, bo gdy macie jakikolwiek problem tak, że czujecie się wyczerpani, albo wasze nerwy wymagają uwagi, jesteście nerwowym typem, wtedy olej migdałowy jest dla was dobry. A ludzie, którzy mają problemy z zębami, muszą o nie dbać. Nie ma potrzeby chodzić do dentysty, ponieważ dentyści tworzą problemy. Najprostszym sposobem jest używanie oliwy z odrobiną soli i dokładne wcieranie w swoje dziąsła codziennie przed snem. To utrzyma wasze zęby w porządku. Będziecie zdumieni, jak dotąd nie byłam u żadnego dentysty. Nigdy nie byłam u dentysty i mam nadzieję, że nigdy nie pójdę do dentysty. Ale muszę powiedzieć jedną rzecz, że mam pewne złe nawyki, jeden z nich jest taki, że myję zęby dość często. Ale nie używajcie elektrycznych szczoteczek i tego wszystkiego, lecz używajcie szczoteczek albo palców, najlepiej jest wcierać oliwę z solą, to jest dla was bardzo dobre, a potem całość wyplujcie i umyjcie. Trzecia rzecz, którą widzę w Europie to to, że wy ludzie nie czyścicie swoich gardeł, i swoich języków, co jest kolejną poważną rzeczą przeciwko Vishuddhi. I to musi być jedna z przyczyn, dlaczego wasze Vishuddhi są złe.

Więc chociaż to nie jest tu na Zachodzie modne, ale to bardzo ważne, aby włożyć dwa palce do ust i pocierać tylko palcami, i czyścić swój język w taki sposób, żeby wszystko rano wyszło, to ważne, ponieważ to się zbiera i wtedy gnije.

Więc trzeba to robić i możecie sobie pomyśleć, że robicie przy tym hałas, to nie szkodzi, musicie wyczyścić gardło, w taki sposób utrzymacie wasze Vishuddhi bardzo czyste. To jedna rzecz, a druga rzecz jest taka, że musicie używać wody tak często, jak to tylko możliwe do umycia się po waszym porannym… Trzeba używać wody, papier jest bardzo brudnym i bardzo niehigienicznym nawykiem, bardzo brudnym, niehigienicznym nawykiem. Ale nawet jeśli używacie papieru, musicie potem użyć wody. To bardzo ważne, żeby ciągle używać wody, tak często jak to tylko możliwe. Dla Sahaja yoginów, to jest bardzo, bardzo ważna rzecz. Następnie, jeśli chodzi o niektórych ludzi, którzy postrzegają siebie, że są na subtelnym poziomie, są prawie na krawędzi upadku, w tym sensie, że nadal mają tamte problemy, że chcą spać z innymi kobietami i chcą robić te wszystkie rzeczy, oni powinni opuścić Sahaja Yogę. Najlepiej będzie zostawić nas w spokoju. Nie możemy mieć wśród nas takich bezużytecznych ludzi.

Więc powinni opuścić Sahaja Yogę i nie sprawiać nam kłopotu, ponieważ możemy mieć tysiące i tysiące w Indiach, my nie mamy problemu, dla nich to nie jest trudne, oni już tam są.

Więc ci, którzy ciągle tacy są, którzy starają się mieć związki z innymi kobietami i oglądają się za innymi kobietami; albo kobiety, które takie są, widzicie, wszyscy tego rodzaju maniacy, nazywam ich wyłącznie maniakami, powinni odejść z Sahaja Yogi i powinni nas oszczędzić. Zdecydowanie. Zawsze mówiliśmy, że ci, którzy są bardzo negatywnymi ludźmi będą musieli opuścić Sahaja Yogę, i taki dzień nadejdzie, więc dla was wszystkich to jest wyjątkowo konieczne, abyście spróbowali się oczyścić i nigdy nie siedzieli przy osobie, która jest negatywna. Nigdy się nie zaprzyjaźniajcie z osobą, która jest negatywna. Spróbujcie być bardziej pomocni dla osoby, która jest pozytywna. Wyczyśćcie się. Wyczyśćcie się; dbajcie o siebie, szanujcie siebie, kochajcie siebie. Żyjcie z godnością. Nie powinno się robić rzeczy, które są tanie, frywolne, bezużyteczne, i rzucajcie swojemu ego wyzwania. Niech ktoś wam ubliży i przekonajcie się czy nie odpowiadacie tym samym. Po prostu to zobaczcie, nie wpadajcie w złość. Sprawdźcie czy wasze ego nie reaguje. To można bardzo łatwo osiągnąć, jeśli popróbujecie przed lustrem, patrzcie na siebie i śmiejcie się z siebie, żartujcie z samych siebie. Pomyślcie o sobie. Kim jesteś? Co posiadasz? Nic. Dzisiejszy wykład był naprawdę, to nie tylko był ważny wykład, ale także to było jak mantry. Wszystkie dobre dla mózgu i powiedziałabym, że ten wykład musi być nieustannie słuchany, aby był wchłonięty – nie kwestionowany, nie kwestionowany, ma być wchłonięty, ma być przyswojony. Mam nadzieję, że to rozumiecie. Teraz po tej pujy do Sahasrary mam nadzieję, że wy ludzie spróbujecie utrzymać tę pozycję, którą osiągnęliście. Spodziewam się, że wszyscy będziecie wspierać, wychwalać swoich liderów i w żaden sposób nie będziecie ich deprecjonować, kłócić się z nimi, mówić, co mają robić. Powiedziałam, że nawet żony mają się z nimi nie kłócić. To jest takie wzajemne ściąganie się w dół, jak w tej opowieści o skorpionach, które wysłano do zbadania z różnych miejsc. I okazało się, że jeden słoik jest otwarty, i powiedzieli: „Co to jest? Z tego słoika wszystkie skorpiony powyskakują”. Powiedzieli: „One nie zdołają, bo kiedy jeden wychodzi, drugi ściąga go w dół”. Zachowujemy się w taki sam sposób. Czyli, jeśli jest lider, to jest ego, które sprawia, że jesteście zazdrośni i to jest ego, które mówi, że wiecie lepiej, że dobrze byłoby przedstawić własną koncepcję. To nie znaczy, że nie możecie poddawać mu sugestii. Mi też ludzie mówią o różnych rzeczach, ale jeśli on nie zaakceptuje, to też w porządku. To jest wyzwanie dla waszego ego. Lepiej będzie, jeśli on wam powie „nie” tak że sami stwierdzacie: „Czy to moje ego ciągle się upiera przy swoim?” Jeśli chodzi o drugą rzecz, którą powiedziałam, że nie powinniśmy kierować się konwenansem. Na przykład, tym razem konwenans polegał na tym, że Anglicy uznali, angielscy liderzy uznali, co było dużym błędem, że Włochom będzie przeszkadzać, jeśli się u nich zatrzymają. Włosi mają wielkie serca, tak jak Indusi oni byliby wniebowzięci, gdyby mogli ich gościć. Ale taki jest angielski umysł. To Anglicy nie tolerują osoby, która przyjedzie na dwa dni. Oni zapytają was zaraz po przyjeździe: „O której wyjeżdżacie?”

Więc tak zadziałał ich umysł myśląc, że to nie wypada, bo im samym by to nie pasowało. Chociaż powiedziano im: „Możecie tu zostać do poniedziałku, nie ma problemu, wystarczy, że zapłacicie tylko 10 funtów”, ale tak sobie pomyślałam. To jest angielskie pojęcie o tym, jak być dobrym dla innych. Bo dla nich, jeśli ktoś zatrzyma się u nich w domu, to już koniec, nie pozwolą nikomu wejść do domu. Nawet podczas śnieżycy lub czegokolwiek na zewnątrz, będą tylko stać w progu i rozmawiać. Sama to widziałam. Pewnego dnia wyszłam na zewnątrz i padał śnieg, i zobaczyłam panią, która stała na schodach z niemowlęciem w wózku a druga pani, starsza pani, rozmawiała z nią ze środka, przez szparę w drzwiach tak, że drzwi nie były całkowicie otwarte. A kiedy wracałam po około godzinie, pani ciągle stała na zewnątrz i rozmawiała. Ta pani nie miała wyczucia, aby powiedzieć: „Proszę wejdź”. Ale tej drugiej pani też to nie przeszkadzało, bo ona pewnie robi tak samo.

Więc nie mogą zrozumieć, jak można mieć wielkie serce. Co więcej, nie było żadnego problemu, zasugerowano, że możecie tu zostać i tu się zatrzymać.

Więc dzisiaj musieliśmy się bardzo spieszyć. Całe to wydarzenie było raczej niezręczne i musieliśmy to zrobić przez mały błąd. Powinni byli Mnie zapytać, bo myślałam, że wszyscy zostajecie do poniedziałku, ponieważ to logiczne; to jest sensowne. Wszystko przez to wyobrażenie, że nie powinniśmy sprawiać kłopotu. To dotyczy nie tylko Anglików, każdy z was jest do tego zdolny. Kiedy zaczynacie myśleć: „Myślałem że”, to koniec z wami. A więc te koncepcje, które macie na temat różnych rzeczy, są w rzeczywistości bardzo niebezpieczne. Miałam masę doświadczeń z tymi głupimi konwenansami, jakie ludzie mają: „Ja myślałem”. Próbują być w porządku, ale wychodzi tak, że starają się być okropni. Są okropni. To zaś oznacza, że z całą pewnością jest coś złego z ich postawą wobec rzeczy i dlatego ludzie…Gdyby w swoim myśleniu mieli rację świat byłby inny. Ale oni myślą na takim poziomie, gdzie po prostu wszystko spływa w dół i staczacie się. Jak tylko zaczynacie myśleć, staczacie się w dół. Taki jest defekt waszego myślenia, ponieważ jest ono ograniczone przez język waszych konwenansów. Ilekroć myślicie, jesteście ograniczeni przez swoje konwenanse i spadacie. Nie wspomniałam dzisiaj o wielu rzeczach, o których mogłabym wspomnieć, jak na przykład o sztuce. Już mówiłam, byłam oszołomiona. Taka bujność, kwiat taki jak ten, tak bardzo Mnie cieszy, gdy widzę ten ogród. Ale do wyrafinowanego umysłu, to jest bardziej jak skała, albo coś bezsensownego. Dla nich, powinien być tylko jeden kwiat w jakimś miejscu, ponieważ reszta przestrzeni powinna być dla ich ego. Nie są więc w stanie dostrzec piękna, to za wiele, za wiele nawet Sahaja Yoga – to dla nas za wiele. Czym jesteście? Małym niemowlęciem czy co? Czego jest za wiele? Widzicie, tak jak dajemy butelkę niemowlęciu, mnóstwo mleka, mnóstwo mleka, więc Sahaja Yoga: „To dla mnie za wiele”. Czy jesteście głupkami, czy co? Nie ma żadnego sensu w tej bzdurze. Dlatego właśnie mówimy: „To jest wyrafinowane, to jest ładne”, krytykujemy wszystkich. Ludzie boją się nawet urządzać swoje domy, ponieważ to zostanie skrytykowane. Lepiej, niech zostanie bezbarwne, białe, tylko białe. Nawet nos im się nie podoba. Chcą odciąć nos, oczy, wszystko, tylko żeby mieć gładko. I wyobraźcie sobie, to jest gra ego, które chce indywidualizmu. Jak przeciwstawne są ich efekty, w stosunku do tego, co chcą zrobić? Zobaczcie to jasno. Widzicie, jeśli wejdziecie do ogrodu, będą mieli jedno drzewo, gdzieś tam posadzone. I to ma być ogród. Zapytacie: „Gdzie jest ogród?” Powiedzą: „To jest ogród”. Mikroskop. „Gdzie jest ten ogród?” „O nie, widzicie, posadziliśmy tam tylko jedno drzewo, więc staje się ważne”.

Więc jest tutaj tylko jedno drzewo, a kiedy pójdziecie dalej, tam będzie kolejny mały krzak, a potem jeszcze jeden. Wszystkiego jest za wiele. Dlaczego? Ponieważ mają za dużo ego w swoich głowach. To dlatego wszystkiego jest im za wiele. Ta głupota musi teraz odejść. Musicie przyjąć cokolwiek jest dobre; musicie przyjąć to, czego dla was jest za wiele i odrzucić to, czego jest w was za dużo. Trzeba to zrozumieć. Wszystkie te głupie pomysły, wszelkiego rodzaju głupie pomysły, na przykład chcecie kupić dom, więc w porządku, idziecie i kupujecie dom. Poszłam się rozejrzeć, większość domów jest wysoka na siedem i pół stopy, ale to im się podoba. Zapytałam: „Dlaczego?” „Bo to jest bardzo stare”. Powiedziałam: „No i co z tego?” Odpowiedzieli: „Ale to jest stary dom, to jest to i tamto i taki stary dom”. Powiedziałam: „Ale dlaczego wam się to podoba?” Nowe domy są wysokie na przynajmniej osiem stóp.

Więc nie ma wyboru. Ale dlaczego chcecie mieć dom, który jest stary? Oni nie lubią wiktoriańskich domów. Dlaczego? Ponieważ nie są takie konwencjonalne, nie są takie modne. Musicie mieć domy, w których połamiecie sobie szyję, w których wchodzi się do łazienki w dziwny sposób. Nie możecie nawet siedzieć czy stać, w połowie wisicie w powietrzu. To jest właśnie dom z charakterem. A ten charakter jest tym, co sprawia, że jesteście dziwni i zachowujecie się śmiesznie; ta osoba ma charakter, to znaczy, że jeśli ktoś jest absurdalny, ekscentryczny, cudaczny, dziwny, to znaczy, że jest człowiekiem z charakterem. Taką mamy dzisiaj sytuację. On jest człowiekiem z charakterem i jest dziwaczny, całkowicie dziwna osobowość. Jak to możliwe? „Wiesz, on przyjechał na rowerze w szortach”. Powiedziałam: „Naprawdę?” Człowiek z charakterem. „Tak, on dostaje od tego artretyzmu”. Robienie rzeczy ekscentrycznych, głupich, jest uważane za coś, co wynika z osobowości. Teraz, jako Sahaja yogini musicie zdać sobie sprawę, że nie jesteście tak głupi. Jesteście ukoronowani swoją Jaźnią.

Więc nie będziecie się zachowywać, jak ci głupi ludzie z ich modami i porzucicie to. Jeśli śmieją się z ciebie, śmiejcie się z nich. Jeśli pójdziecie do domu wariatów, wszyscy wariaci powiedzą: „O, więc ty też przyszedłeś do nas się przyłączyć”. Nieprawdaż? Oni wszyscy myślą, że są najmądrzejsi i zatracacie się z nimi. Zaczynacie myśleć: „Czy ja sam jestem wariatem?”

Więc, gdy zobaczycie takiego człowieka powinniście wszyscy po prostu się z niego śmiać. Na przykład pani, uważana za bardzo modną, widzicie, przyszła w bardzo kusej sukni, odsłaniającej ciało z wystającymi kośćmi i takie tam. Akurat przybyliśmy do tego domu, Ja i Mój mąż. Jak tylko ją zobaczył, zawrócił i zwymiotował. Powiedziałam: „Co się stało?” „Zobaczyłem ją; zwymiotowałem”. I wsiedliśmy do samochodu, nie weszliśmy i odjechaliśmy. A ona myślała, że jest bardzo modna, pokazując swoje kości, całe ciało, okropność. Wyobraźcie sobie, jakby truposz stał przed wami. Takie trupie ciało uważa się za modne. I każdy chce się zachowywać, jak taki trup. Wy zaś powinniście dostrzec prawdziwy sens. W przeciwnym razie, nie jesteście Sahaja yoginami. Musicie dostrzec ten nieustający absurd, wy nie jesteście bezsensowni. Jeśli teraz spojrzycie na te wszystkie rzeczy pod nowym kątem, to tak jak wam powiedziałam, że jesteście teraz wyższą osobowością, uzyskaliście nową świadomość swoich czakr, będziecie zdumieni, że wasze reakcje będą bardzo, bardzo się różnić. Widząc coś takiego… „Ach!” powiecie: „Piękne!” Ale dopóki macie w sobie te okropne konwenanse, nie możecie. O domu, który jest w opłakanym stanie i który z pewnością zawali się wam na głowę, mówicie: „Cóż za charakter!” Cały ten charakter zawali wam się na głowę! Ludzie mają absurdalne idee. Albo chcą coś nowoczesnego, co jest całkowicie cudaczne i bez sensu. Widzicie, była taka pani, wybudowała nowoczesny dom, i musieliśmy wspinać się po schodach, a każdy stopień podzieliła na mniejsze, mniejsze kawałki; tak bardzo obawialiśmy się tego, że wszyscy spadniemy. Widzicie, każdy stopień był zrobiony z małych, małych kawałków tak, że każdy stopień był zrobiony ze stopni.

Więc, kiedy stawiacie tam stopę, nie wiecie, gdzie postawić następny krok, widzicie. Musiała wydać masę pieniędzy na tę bezsensowną rzecz, ale ona uważa, że pokaże to wszystkim: „Chodź, obejrzyj to”. Odmówiłam wejścia na górę, powiedziałam: „Nic tu po Mnie”. Zawróciłam. Tak. Nic w tym złego. Jeśli okazują frustrację, musisz okazać im frustrację. Głupota, to do Mnie nie przemawia, widywałam takie rzeczy, one do Mnie nie trafiają. Nie lubię takich rzeczy, żeby jeden kwiat gdzieś tam wisiał, i kiedy zobaczę cokolwiek takiego, nie podoba Mi się to. To Mnie w ogóle nie cieszy. I jeśli Ja jestem kryterium oceny, jeśli jestem tą, która ma oceniać rzeczy, wtedy powiedziałabym wam, że nie lubię tego całego nonsensu. To jak ludzie teraz ubierają się, dla Mnie wyglądają jak klowni, wariaci, mogę powiedzieć, jak chłystki, albo jak ich nazywacie, łajzy. Nie można ich od siebie odróżnić. Widzicie, jakieś nędzne spodnie, noszą jakieś spodnie po dziadku, a bluzkę po babce, spójrzcie na kobiety idące po ulicy czujecie, że to jacyś dziwni, ekscentryczni ludzie chodzą, i myślą, że tak jest modnie. Myślę, że z Indii powinniśmy sprowadzić tu wszystkie stare ubrania i sprzedawać je po wyższej cenie. To bardzo dziwaczne, tylko spójrzcie na to, zobaczcie pod tym kątem, stojąc na wierzchołku góry, tylko spójrzcie na tych szaleńców, zobaczcie, jacy są nienormalni, jacy są głupi, jak się zachowują, jaka jest ich moda. Kiedy popatrzycie na dawne czasy, ludzie ubierali się należycie z różnego rodzaju dodatkami, różnego rodzaju rzeczami, ale to jest to, co im się nie podoba. Cokolwiek dostaliśmy od Boga, powinno być ozdobione i szanowane. Mam na myśli, tak jak wczoraj, sposób w jaki udekorowaliście salę, a dzisiaj sposób, w jaki udekorowaliście całą salę, i to wszystko, bardzo pięknie wygląda, to wygląda tak ładnie. Ale ktoś mógłby powiedzieć: „O, zróbmy coś zupełnie pospolitego dla Matki. Jakąś zrujnowaną ścianę z tyłu, która ma się zaraz zawalić. „To by miało prawdziwy charakter”. Jak takie pomysły mogą być akceptowane przez Sahaja yoginów! Po prostu tego nie rozumiem. A oni płacą za to. Płacą za te idee i płacą za wszystkie dziwne rzeczy, naprawdę za to płacą. Przypuśćmy, że jest dzisiaj moda na fryzurę taką na czubku, oni za to zapłacą. Potem będzie moda na inną fryzurę, oni za to płacą. Musicie też płacić za te wszystkie nieudane próby. Jeszcze inna moda: przypuśćmy, że ktoś zaprasza kogoś do swojego domu, wtedy musicie mieć różnego rodzaju szklanki, filiżanki i kieliszki do tego, w przeciwnym wypadku nie jesteście w porządku. A potem, co się okazuje? Istnieje inna grupa – tych hipisów, pojawiła się. Oni dadzą wam możliwie najbrudniejsze kubki, takie, z których nie można się napić.

Więc albo akceptujecie ten nonsens albo tamten nonsens. To jest całkowity absurd. I wiecie, widywałam Indusów, kiedy są w Anglii, oni po prostu nie rozumieją, po prostu ich skreślają: „Dobrze, skreślić ich, to są szaleńcy”. Jakość osobowości jest bardzo, bardzo niska, bardzo niska. Ja wam to mówię, bardzo niska. Możecie mieć ego, możecie funkcjonować z tym ego, ale tutaj jest bardzo niska. Zaakceptujcie to. Brakuje niewinności, brakuje pomyślności, brakuje czystości. Brakuje zainteresowania naturalnością, takie sztuczne. Nawet pojęcie naturalności jest sztuczne. Jaką jakość ludzkiego życia możecie mieć przez sztuczność? Jak możecie? Stajecie się sztucznymi ludźmi.

Więc porzućcie te wszystkie konwenanse. Nie jestem tu po to, aby propagować indyjską kulturę, ale muszę powiedzieć, że jeśli gdzieś istnieje kultura, to w Indiach, ponieważ to nie jest kultura. Wszystko staje się…. Jeśli się przejdziecie, chodzi Mi o to, że spojrzycie tak jak Ja na ludzi dookoła, oni wyglądają jak tłum chodzących szaleńców. Widzicie ich na ulicach, ani jedna osoba nie jest normalna. W Ameryce jest jeszcze gorzej. Muszą postępować w ten sposób lub w taki sposób. Ani jedna osoba nie ma właściwej twarzy. Mówię wam, to jest fakt. Przez Sahaja Yogę wasza jakość podniosła się, podniosła się, teraz staliście się tym, tacy wspaniali. To dlatego czujecie, że tutaj nie ma Lakshmi. Mają pieniądze, ale nie Lakshmi. Nie ma w tym piękna. To jest takie zniszczone, jak jałowy kraj. Wasze ego zdmuchnęło wszystko, co było piękne. Nie mogliście znieść niczyjej sztuki, więc nie macie w domu nic artystycznego. W ogóle nie potrzebujecie dużej ilości rzeczy, ale macie plastik. Piękno uciekło z waszego życia. Kiedy rozmawiacie, to także bycie aroganckim jest modne. Wyobraźcie sobie: bycie aroganckim, bycie bardzo oschłym. Nie ma w tym piękna. To wszystko jest na pokaz; nie ma w tym męstwa, niczego wzniosłego. Utraciliście to w subtelnej postaci i dlatego nie dostrzegacie tego w formie przyziemnej. Utrata czegokolwiek wewnątrz, ujawnia się na zewnątrz – bankructwo, zupełne bankructwo. Zatem, gdy widzicie to w innych – mówiąc „wy” mam na myśli „innych”, tych, którzy nie są jeszcze Sahaja yoginami na Zachodzie. Spróbujcie zrozumieć, że oni są na znacznie niższym poziomie niż wy i nie podążajcie za ich pomysłami, ani za ich sposobami i metodami. Po prostu bądźcie czujni. I wtedy zobaczycie, że oni pójdą za wami. Ego jest jak osioł. Jeśli ktoś ich wyprzedza, wiedzą, że ktoś jest przed nimi, wtedy kłaniają się temu. Ale jak widzą kogoś za sobą, wtedy kopią.

Więc miejcie swoją godność, miejcie swój specjalny styl, żyjcie na specjalny sposób. Nie bądźcie jednym z nich. Ubierajcie się porządnie, właściwie. Możecie mieć tylko dwie koszule; możecie mieć trzy koszule; nie musicie mieć dużo, ale miejcie coś sensownego, normalnego, wygodnego a przy tym nie na pokaz dla innych. Jesteśmy tymi, którzy będą zachęcać naszą sztuką, jesteśmy tymi, którzy przywrócą wszystko, co zostało utracone. Już nigdy nie będziemy mieli Rembrandta; nie możemy mieć Leonarda da Vinci; nie możemy znowu mieć Michała Anioła. Zupełnie ich wszystkich wykończyli. Tutaj wszyscy myślą, że są Michałem Aniołem. Nawet nie możemy mieć, powiedzmy, Gorkiego; nie możemy mieć Williama Blake, prawda? Takiej odwagi? Nie możemy mieć Abrahama Lincolna, czyż nie? Wszyscy to karły, bezużyteczni ludzie. Byle co się stanie i okazuje się, że są nic niewarci, bezużyteczni. Teraz, tylko z was muszą powstać tacy wielcy ludzie. A ich specjalnością jest to, że mieli swoją własną osobowość. Oni nie podporządkowaliby się żadnym modom, niczemu. Nie podporządkowaliby się jakiejkolwiek taniej popularności. Te wszystkie wspaniałe osobowości mają narodzić się z was.

Więc dla was i dla waszych potomków musicie myśleć: „Co robimy?” W takiej wspaniałej pracy jaka jest, to jest nie tylko dla waszej przyjemności, że mamy seminarium, miłą muzykę, dobre jedzenie, miłe miejsce, przychodzimy i bawimy się, nie! Zabawa jest tylko oddziałem reklamy. Musicie naprawdę ciężko pracować w środku, nie na zewnątrz. Żadnych dyskusji. Bezużyteczne, prosta sprawa, kiedy powiem, że muszę przenieść to pudło, ktoś podejdzie i powie: „No dobrze, myślę, że trzeba wziąć furgonetkę”. „Nie, furgonetka jest za duża”. „Więc co powinniśmy zrobić?” Będą się tak kłócić, aż pudło zniknie, wszystko zostanie zrobione i kiedy wrócę, powiem: „Zatem, co wy robicie?” „Naradzamy się, jak zabrać pudło”. A jego już nie ma. Powinniśmy zarzucić te marnotrawne nawyki. Musimy mieć w sobie nową mądrość. Całą tę starą mądrość, po prostu ją wyrzućcie. Dopóki tego nie zrobicie, dopóty wasze ego nie odejdzie. Nie odejdzie, dopóki dopóty nie zdecydujecie się wyrzucić wszystkich tych idei, które wam się wydają, że są. Musicie być jak dzieci. Przez cały czas próbujcie nauczyć się czegoś nowego; przez cały czas musimy być otwarci na przyswajanie czegoś nowego. Musicie się uczyć. Utraciliście to. Mieliście coś, utraciliście tego tak wiele. Zamiast iść do przodu, straciliście to. Bylibyście w porządku, gdybyście pozostali na właściwej ścieżce, osiągnęlibyście to, ponieważ, w końcu, niektóre kraje są tradycyjnie bardzo stare. One też się zatraciły – jak Grecja, można powiedzieć, jest zagubiona. Mam na myśli, okropne greckie tragedie, nic tylko usiąść i płakać bez żadnego powodu. Nic się nie stało, wszystko jest w najlepszym porządku, ludzie po prostu idą, siadają i płaczą. To jakbyście komuś kazali powiedzieć: „Ten nie żyje. Teraz poczujmy, że on nie żyje. Usiądźmy, wszyscy powinniśmy płakać”. Totalna głupota. To wszystko są sztucznie stworzone problemy i sztucznie stworzony smutek, bo nie macie prawdziwego smutku; nie macie realnego problemu; Oni mają co jeść; mają wszystko, to dlatego stwarzacie sobie problemy. To dlatego potrzebujecie psychiatry, potrzebujecie leków, potrzebujecie tego, potrzebujecie tamtego. Ponieważ nie macie problemów, i chcecie mieć jakieś problemy, to takie proste. Ci, którzy mają problemy muszą z tym walczyć. Nie mają czasu na wszystkie te bzdury. Macie zbyt dużo czasu. Wszystkie wasze problemy są rozwiązane, jeśli chodzi o materialne sprawy, ale wciąż jeszcze jesteście w to zbytnio zaangażowani.

Więc teraz stawcie temu czoła, jasno stawcie czoła, że już więcej tym nie jesteśmy. Jesteśmy innymi ludźmi. Już nie jesteśmy robakami w błocie, ale jesteśmy lotosami, mamy woń, mamy moce, jesteśmy specjalnie błogosławieni. Mamy specjalne poczucie radości; cieszmy się tym i dajmy to innym, miejmy chwałę dzięki temu, poczujmy godność tego. Jestem pewna, że tym razem to się wypracuje, bo dałam z siebie co mogłam, tak myślę, i ten wykład powinien naprawdę dotrzeć do was wszystkich. No dobrze, są jakieś pytania? Czy mogę dostać trochę wody? Czy macie pytania? Może myślą, że napiję się stąd. To może taki nowoczesny pomysł, że napiję się stąd. Że nie potrzeba szklanki. Może Matka zechce się napić stamtąd. No dobrze, są jakieś pytania? W świadomości bez myśli. Utrzymujcie to, utrzymujcie to w świadomości bez myśli, jesteście zupełnie zanurzeni, utrzymujcie to. Bądźcie zanurzeni. Jest jeszcze ta kwestia ego. Jeszcze trochę tego tam zostało, szczątkowo, nie dopuszczajcie tego. To jest medytacja. Tam gdzie nie ma już ego. Jesteście w świadomości bez myśli, zupełnie oszołomieni. Nie możecie myśleć. Ale to Ja zrobiłam, to niedobrze. Wy powinniście to zrobić. To właśnie kwestia, do której ponownie wracam. Miejcie swoją własną osobowość. Jeśli punki mogą się tak zachowywać, dlaczego wy nie możecie zachowywać się mądrze? I muszę też powiedzieć kilka słów o tym, jak się zachowujemy w naszym codziennym życiu, ponieważ Matka musi zadbać o to, aby jej dzieci nie były źle wychowane. Ludzie nie powinni mówić, że Sahaja yogini są źle wychowani. Pierwszy znak złego wychowania dziecka jest taki, że zostawia niepościelone łóżko. Zostawia wszystko w bałaganie. Kiedy tu weszłam zobaczyłam wszystkie łóżka. Co my tu robimy? Nic.

Więc narzućcie sobie dyscyplinę prowadzenia schludnego życia. Jako Matka muszę wam to powiedzieć. To zajmuje najwyżej dziesięć do piętnastu minut, ale powiedzcie sobie: „To jest medytacja”, zróbcie to na sposób medytacyjny. My w Indiach myślimy, że ludzie na Zachodzie są niesłychanie schludni i porządni. Naprawdę, nie mogą w to uwierzyć. Myślą, że jesteście na szczycie świata. Że musicie być najporządniejszymi ludźmi, jacy kiedykolwiek istnieli. Oni mówili „dziękuję” dziesięć razy. Ale nawet raz nie pościeliliście łóżka. Wasze rzeczy powinny być schludne. Musicie być schludni, wyglądać schludnie. Następna rzecz, jaką zauważyłam, zwróciłam uwagę na to – o czym mówi wielu ludzi i na to też zwróciłam uwagę, że gdy idziecie do cudzego domu, to źle wychowana osoba zaczynie używać telefonu bez pytania. To ważne, aby zrozumieć pewne rzeczy. Takie, jak wchodzenie do kuchni i wyjadanie wszystkiego. To jest bardzo powszechne, ludzie to zauważają, że dobieracie się do jedzenia jak ubodzy, jak żebracy, kiedy przychodzą do czyjegoś domu. Co najmniej dwadzieścia jeden słoików miodu, dostałam w prezencie od ludzi; kiedy przyszedł mój zięć nie było nawet jednego słoika miodu, aby mu dać.

Więc kto to zjadł? Wszyscy Sahaja yogini, którzy przyszli i zjedli miód. Chodzi Mi o to, to jest w porządku, ale musicie zapytać. Powyjadacie wszystko, co jest w domu. W porządku, przyszliście, jest dla was ugotowane jedzenie, jedzcie tylko swoje jedzenie. Ale gdy idziecie do spiżarni albo wszędzie chodzicie szukając, to wszystkiego brakuje. Kupujecie całymi paczkami i okazuje się, że wszystko jest wymiecione.

Więc po tym można poznać źle wychowaną osobę. Ale będziecie zdumieni, dobrze wychowana osoba, nawet jak tylko troszkę jest zostawione przez drugą osobę, ta osoba będzie to wciąż i wciąż przechowywać aż do końca daty ważności. Opowiem wam o Moim mężu, który nie potrzebuje się o to martwić, ale jeśli wie, że mamy coś należącego do innej osoby, on zamknie to na klucz i będzie cały czas sprawdzał czy to tam jest, dopóki nie odda tego tej osobie. I to samo mogę powiedzieć o Moich dzieciach albo o innych, których znam, ale to zachowanie żebraka, kiedy bierzecie cudze rzeczy, źle ich używacie, rzucacie je gdziekolwiek i niszczycie wszystko. Ale widziałam to z Moimi własnymi rzeczami, kiedy liderzy narzekali, mówiąc Mi, że ludzie przychodzą do naszych domów, wymiatają wszystko z lodówki i tym podobne, nie byłam zdziwiona. Sahaja Yoga stała się jak ośrodek wczasowy dla wszystkich żebraków i ubogich tego świata, ponieważ jest za darmo. Wszyscy biedni ludzie zlatują się do Sahaja Yogi i trzeba ich żywić, i opiekować się nimi. Nie powinno tak być. Możecie być biedni, ale musicie mieć godność. Nawet służący w Indiach są lepsi. Nie dotkną waszych rzeczy bez pytania. Są o wiele lepiej wychowani. A źle wychowana osoba, jest nieuprzejmą osobą, arogancką osobą. Możecie powiedzieć to samo we właściwy sposób. Jako Matce to daje Mi prawdziwą chwałę, że ludzie powinni mówić, iż jesteście bardzo dobrze wychowanymi dziećmi. Musi istnieć pewien rodzaj systemu. Spartański system, to jest system spartan. To w ogóle nie jest luźny system. To spartański system. Jesteśmy yoginami, powinniśmy być schludni, porządni, zawsze czyści z niewieloma rzeczami. Tak jak w Indiach, ludzie są nieźle zaszokowani. Przywozicie takie wielkie, wielkie walizki, które mają wszystkie te, szczególnie dla pań, wszystkie kosmetyki i tym podobne. Gdzie będziecie używać tych kosmetyków, przed tymi wieśniakami tam? Oni nie rozumieją. Musimy to wszystko dostrzec sami. Musimy zachowywać się godnie. Musimy być ludźmi z pewnego rodzaju osobowością. Przypuśćmy, że ktoś jest świętym. On może być biednym człowiekiem, ale możecie go rozpoznać po jego godności. Był kiedyś święty o imieniu Tukharam, o którym słyszeliście, to „Amhi Bi Ghadalo” pochodzi z jego muzyki. On był zarówno biedny jak i bardzo hojny. On zwykł oddawać wszystko i zawsze zostawało mu bardzo niewiele.

Więc Shivaji Maharaj, wielki Shivaji przyszedł do jego miejsca, przyniósł wiele ozdób, innych rzeczy i darów, i dał jego żonie oraz dzieciom. Jego nie było. Ona była bardzo szczęśliwa nosząc te rzeczy, które dał. Oczywiście na początku też powiedziała: „To nie jest w porządku”. Ale on odrzekł: „Nie, ja tylko staram się okazać wam mój szacunek” – i temu podobne – i wręczył. A ona to założyła. On wrócił i powiedział: „Nie, ja jestem świętym. Weź to. Ty jesteś królem, musisz żyć jak król. To jest dobre dla króla, ty możesz to mieć. Ale nie święty. Ja tego wszystkiego nie potrzebuję. Moja żona nie potrzebuje tych wszystkich rzeczy. Ponieważ ty żyjesz jak król, może jesteś też Zrealizowaną Duszą, ale jesteś królem, więc żyj jak król”. Ale trzeba uświadomić sobie, że w Sahaja Yodze nie macie też poruszać się jak nieudacznicy. Musicie być odpowiednio ubrani, porządnie wyglądać. Nie powinniście wyglądać jak żebracy, ale powinniście wyglądać jak godni członkowie społeczeństwa. Na przykład, jak wiecie, Ja jestem Boginią, i Bogini musi nosić, sama nie wiem ile ozdób tylko po to, żeby przyozdobić Jej czakry. To znaczy Ja sama mam wiele własnych ozdób. Ale nie noszę ich na co dzień, tylko na puję. Powinnam nosić mnóstwo rzeczy. Dlaczego? Bo to mogłoby być nieodpowiednie, mogłoby być godne, ale nieodpowiednie, żeby nosić wszystkie te rzeczy cały czas. Ale powinnam nosić. Na przykład powinnam nosić o wiele więcej rzeczy na rękach tutaj, pierścienie na stopach, wszystko przez cały czas, powinno się nosić złoto w tym, jak wy to nazywacie, nie macie tej ozdoby tutaj, którą wiążemy jak pasek. Ale Ja tego nie robię. Utrzymuję to w minimalnym stopniu, tylko na puję zakładam niektóre z tych rzeczy.

Więc musicie mieć to rozróżnienie, co nosić, jak nosić, jak daleko się posunąć, jak wyglądać godnie, jak być dobrze wychowanym, tak żeby gloryfikować wychowanie Matki. Mam nadzieję, że tym razem, kiedy wszyscy przyjedziecie do Indii, zauważycie te wszystkie rzeczy wśród Indusów. Nigdy nie zobaczycie, jak jedzą; nigdy nie zobaczycie, jak się kąpią; nigdy nie zobaczycie, jak śpią. Nie wiecie jak żyją, gdzie żyją, jak wszystko wypracowują. Po prostu są tam na miejscu, kiedykolwiek byście tam nie byli. Czy tak nie jest? Oni się kąpią, kończą wszystko bardzo wcześnie rano, około czwartej lub piątej. Wychodzą, po spartańsku, zawsze czyści, czy to wieśniak, czy z kasty Shedule, czy Braminów lub innej. Wszyscy są schludnie ubrani; nie możecie ich rozróżnić. Będą nosić czyste, białe ubrania. Będą mieć czyste, białe nakrycia głowy. Nigdy nie założą brudnych ubrań.

Więc to jest druga strona, która nie jest tak podniosła, przyziemna strona i nie taka subtelna, ale jest bardzo ważna, bo cokolwiek istnieje w subtelności, wyraża się na zewnątrz. W całym waszym zachowaniu to będzie lśnić, jak tysiąc faset brylantu. Ponieważ wzięliście udział w Dniu Sahasrary. Zobaczmy, jak wygląda ten tysiąc faset brylantu, które pokazujemy. Kochajcie siebie nawzajem; szanujcie siebie nawzajem; szanujcie siebie i cały czas mówcie jedną mantrę wewnątrz samego siebie: „Jestem Sahaja yoginem”. To mówi wszystko o waszej odpowiedzialności, jakie są wasze aspiracje, czym jesteście. Jesteście Sahaja yoginami. Powtórnie narodzonymi przez Samą Adi Shakti. Jeśli macie jakieś osobiste problemy, powinniście do Mnie napisać i spróbuję odpowiedzieć. Jeśli nie odpowiem, wtedy myślcie, że poradziłam sobie z odpowiedzią. Jeśli nie odpowiem, wtedy myślcie, że zajęłam się odpowiedzią, ale jeśli coś trzeba będzie zasugerować, wtedy na pewno was poinformuję. Każdy inny problem. Tak jak dzisiaj przyszła pani, i płakała przez swojego męża. Płakała już przedtem i dzisiaj znowu płacze. Ona zwariuje. Sahaja yogin nie powinien płakać. Przezwyciężcie swoje problemy; spróbujcie poradzić sobie z mężem; poradzić sobie ze wszystkim. Nie podobają Mi się rozwody, ale jeśli ktoś jest beznadziejnym przypadkiem, to w porządku. Powiedziałabym, że jeśli ktoś jest beznadziejny, rozwiedźcie się. Ale niepotrzebnie, tylko dlatego, że nie ma jeszcze prawidłowego zrozumienia, nie powinno się płakać, łkać i robić tych wszystkich rzeczy. Wręcz przeciwnie, powinno się próbować przezwyciężać swoje własne problemy, bo macie moce. I możecie do Mnie napisać, niezbyt długie listy, bo się gubię. Tak, naprawdę się gubię. Rano jest tyle listów dla Mnie do przeczytania jeden lepszy od drugiego, i Mój mąż też dostaje dużo poczty. Ale on mówi: „Nikt do mnie nie pisze listów miłosnych, oni wszyscy przysyłają rachunki do zapłaty”. Powiedziałam: „To jest po prostu to samo”. Możesz to przetłumaczyć Gregoire, jeśli oni chcą. Listy…Pełne problemów. Powiedziałam: „Ja muszę zapłacić za ich miłość”. Tak to jest. Ale dzieci piszą bardzo słodkie listy. One po prostu coś narysują lub coś podobnego albo kilka kwiatków i kilka rzeczy, to wszystko. One narysują serce i umieszczają tam Mnie albo coś takiego. Robią bardzo słodkie, słodkie rzeczy i widzicie, wyrażają tylko radość i szczęście. One nigdy nie mają problemów. Nie mają problemów. Dzieci nie mają problemów. One nie są skomplikowane. Wy trzymacie się problemów, w tym jest kłopot. One nie mają żadnych problemów.

Więc nikt z was nie powiedział Mi nic, co chcielibyście, żeby zrobić. Teraz na samym końcu chciałabym, żebyście posłuchali Warrena, który przeczyta wam listę programów, które będziemy mieć tego lata. Po jakimś czasie może się zdarzyć, że osiądę w jednym miejscu i wy wszyscy będziecie musieli tam przyjechać, bo nie będę mogła tak wiele podróżować. Tyle mogę wam powiedzieć… W porządku. Na ten czas. Teraz musicie również zrozumieć, że jak Mahomet przyszedł do gór teraz góry muszą przyjść do Mahometa. W porządku. Dziękuję wam bardzo. Nie powiedzieliście Mi o żadnych waszych problemach. Myślę więc, że nie ma problemów? Jutro rano może nie będę mogła się z wami spotkać.

Więc niech Bóg was wszystkich błogosławi. Dajcie sobie teraz Bhandan, wszyscy. Prawidłowo, z pełną uwagą, z pełną godnością, z pełnym rozmachem. Widzicie, pełen. Niczego nie należy robić byle jak. Ja niczego nie potrzebuję, ale zróbmy to, sprawiając wszystkim radość. W Indiach zapytali: „Jeśli Ona jest Boginią, to dlaczego wszystkim mówi ‚namaskar’ ” Nie mogą zrozumieć, że Bogini mówi „namaskar”.